piątek, 28 sierpnia 2009

Samiuteńka


MAKARON Z WĘDZONYM ŁOSOSIEM




A ja tam lubię czasem samotne kolacje. Mogę sobie zjeść na co tylko mam ochotę i zwykle wtedy porywam się na małą jednoosobową ucztę. Wszystkie zaległe smaki, które 'chodziły' za mną od dawna obowiązkowe. Ale. Żeby mieć też czas na zaległe seriale to można coś bardzo szybkiego, prostego i pysznego. Jak ten makaron z wędzonym łososiem, w sosie śmietanowym. Proporcje podałam na dwie osoby, dodatkowo dla przyjaciółki, na wszelki wypadek. Fajnie jest oglądać zaległe seriale z Najlepszą...




SKŁADNIKI:

dla 2 osób


około 350 g makaronu
(np. świderki)

opakowanie wędzonego łososia (około 150g - 200g)


małe opakowanie kwaśniej śmietany

pęczek natki pietruszki





PRZYGOTOWANIE:



Łososia rwiemy na mniejsze kawałki, natkę pietruszki siekamy i wszystko, razem ze śmietaną mieszamy z ugotowanym makaronem. Doprawiamy solą i pieprzem.


Podobne:

C A R B O N A R A


17 komentarzy:

  1. mam podobnie bardzo,jak juz mam sama jesc,to sobie robie to,na co mam ochote i nie zaprzeczam,ze akurat wtedy sobie dogadzam wynagradzajac te samotnosc przy stole...
    Pyszny taki makaronik z lososiem.....
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. proste i wykwintne, lubię takie połączenia!
    pozdrawiam,
    E.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lisiczko!
    za wędzonym łososiem mogę iść prawie na koniec świata. wygląda pysznie i przepis nie brzmi skomplikowanie.
    Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie lubię samotnych kolacji. Jem wtedy, bo muszę. Może dlatego, że mój Krzysio Spysio rzadko mnie opuszcza i nie jestem zaprzyjaśniona z uczuciem tęsknoty.
    także cieszę się, że ilość składników jest na dwie porcje a nie na jedną ;-)
    zasyłam zielone (jeszcze) pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja nigdy nie przepadałam z łososiem w duecie z makaronem. Może mi się kiedyś zmieni... :)

    Dziś też zaliczam samotny wieczór, który zamierzam uczcić leniwymi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Makaron z łososiem jest jak comfort food w lepszym wydaniu...bo niby trochę bardziej wykwintne, a jednak tak samo nieskomplikowane i smaczne :-) Uwielbiam...

    Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. W prostocie siła! Robię w przyszłym tygodniu.

    OdpowiedzUsuń
  7. A Ty dzisiaj sama Biedulko?? No to masz prawo rozpieszczać swoje lubki smakowe ile wlezie! :)
    Ja się powoli przyzywczajam. Niby mam więcej czasu, ale suma sumarum wychodzi go mniej. Ale jest czas na zaległe pasje - kto wie co z tego wyjdzie?

    Pozdrawiam Cię CIEPŁO :)

    E.

    OdpowiedzUsuń
  8. ale takie samotne kolacje tylko czasem
    zbyt wiele ich sprawia, że jest całkiem smutno

    zapiszę sobie przepis
    siostra wiele razy zachwalała mi makaron z łososiem w śmietanowym sosie jedzonym w jakiejś restauracji..
    ja nigdy nie próbowałam
    więc może ją zaskoczę i sama to przygotuję

    na nie-samotną kolację

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie lubię jeść sama, i generalnie nie przepadam za łososiem. Ale "chodzi za mną" już od jakiegoś czasu, więc może jak wreszcie coś z nim zrobię, to będzie mi naprawdę smakował. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. fajne szybkie danie. polecam dodatek sosu pomidorowego do smietany-jesli chcecie uzyskac ladny rozowy kolor:)

    OdpowiedzUsuń
  11. hmm losos z makaronem i smietana!! to musi byc smaczne!! jadlam kiedys podobne proste danie z makaronem i lososiem (ale na cieplo) i zamiast smietany byl czosnek samzony na oliwie. PYCHOTAA!!
    pozdrawiam
    zewcia

    OdpowiedzUsuń
  12. Proste. Pyszne. Wiem i polecam. Można jeszcze na talerzu skropić lekko sokiem z cytryny. Ryba to lubi.

    Dziękuję za komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lisiczko, jak ładnie powiedziane :) Tez tak czasem lubię.

    OdpowiedzUsuń
  14. tuńczyka uwielbiam, musi być to pyszne ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uuch, dobre to! Pozwalam sobie wpisać się jeszcze raz z informacją: smakuje tak, jak się wydaje, że będzie smakować, a nawet lepiej. Zamieściłem u siebie lekko zmodyfikowaną wersję wraz z odesłaniem do źródełka. Z podziękowaniem za inspirację - Czyprak Antoni.

    OdpowiedzUsuń