MAKARON Z WĘDZONYM ŁOSOSIEM
A ja tam lubię czasem samotne kolacje. Mogę sobie zjeść na co tylko mam ochotę i zwykle wtedy porywam się na małą jednoosobową ucztę. Wszystkie zaległe smaki, które 'chodziły' za mną od dawna obowiązkowe. Ale. Żeby mieć też czas na zaległe seriale to można coś bardzo szybkiego, prostego i pysznego. Jak ten makaron z wędzonym łososiem, w sosie śmietanowym. Proporcje podałam na dwie osoby, dodatkowo dla przyjaciółki, na wszelki wypadek. Fajnie jest oglądać zaległe seriale z Najlepszą...
dla 2 osób
około 350 g makaronu (np. świderki)
opakowanie wędzonego łososia (około 150g - 200g)
małe opakowanie kwaśniej śmietany
pęczek natki pietruszki
PRZYGOTOWANIE:
Łososia rwiemy na mniejsze kawałki, natkę pietruszki siekamy i wszystko, razem ze śmietaną mieszamy z ugotowanym makaronem. Doprawiamy solą i pieprzem.
Podobne:
C A R B O N A R A
mam podobnie bardzo,jak juz mam sama jesc,to sobie robie to,na co mam ochote i nie zaprzeczam,ze akurat wtedy sobie dogadzam wynagradzajac te samotnosc przy stole...
OdpowiedzUsuńPyszny taki makaronik z lososiem.....
Pozdrawiam :)
proste i wykwintne, lubię takie połączenia!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
E.
Lisiczko!
OdpowiedzUsuńza wędzonym łososiem mogę iść prawie na koniec świata. wygląda pysznie i przepis nie brzmi skomplikowanie.
Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie lubię samotnych kolacji. Jem wtedy, bo muszę. Może dlatego, że mój Krzysio Spysio rzadko mnie opuszcza i nie jestem zaprzyjaśniona z uczuciem tęsknoty.
także cieszę się, że ilość składników jest na dwie porcje a nie na jedną ;-)
zasyłam zielone (jeszcze) pozdrowienia!
A ja nigdy nie przepadałam z łososiem w duecie z makaronem. Może mi się kiedyś zmieni... :)
OdpowiedzUsuńDziś też zaliczam samotny wieczór, który zamierzam uczcić leniwymi ;)
Makaron z łososiem jest jak comfort food w lepszym wydaniu...bo niby trochę bardziej wykwintne, a jednak tak samo nieskomplikowane i smaczne :-) Uwielbiam...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!!!
ojoj,jakie dobre!:)
OdpowiedzUsuńW prostocie siła! Robię w przyszłym tygodniu.
OdpowiedzUsuńprosto i pysznie, tak jak lubię :)
OdpowiedzUsuńA Ty dzisiaj sama Biedulko?? No to masz prawo rozpieszczać swoje lubki smakowe ile wlezie! :)
OdpowiedzUsuńJa się powoli przyzywczajam. Niby mam więcej czasu, ale suma sumarum wychodzi go mniej. Ale jest czas na zaległe pasje - kto wie co z tego wyjdzie?
Pozdrawiam Cię CIEPŁO :)
E.
ale takie samotne kolacje tylko czasem
OdpowiedzUsuńzbyt wiele ich sprawia, że jest całkiem smutno
zapiszę sobie przepis
siostra wiele razy zachwalała mi makaron z łososiem w śmietanowym sosie jedzonym w jakiejś restauracji..
ja nigdy nie próbowałam
więc może ją zaskoczę i sama to przygotuję
na nie-samotną kolację
Nie lubię jeść sama, i generalnie nie przepadam za łososiem. Ale "chodzi za mną" już od jakiegoś czasu, więc może jak wreszcie coś z nim zrobię, to będzie mi naprawdę smakował. :)
OdpowiedzUsuńfajne szybkie danie. polecam dodatek sosu pomidorowego do smietany-jesli chcecie uzyskac ladny rozowy kolor:)
OdpowiedzUsuńhmm losos z makaronem i smietana!! to musi byc smaczne!! jadlam kiedys podobne proste danie z makaronem i lososiem (ale na cieplo) i zamiast smietany byl czosnek samzony na oliwie. PYCHOTAA!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
zewcia
Proste. Pyszne. Wiem i polecam. Można jeszcze na talerzu skropić lekko sokiem z cytryny. Ryba to lubi.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze :)
Lisiczko, jak ładnie powiedziane :) Tez tak czasem lubię.
OdpowiedzUsuńtuńczyka uwielbiam, musi być to pyszne ;)
OdpowiedzUsuńUuch, dobre to! Pozwalam sobie wpisać się jeszcze raz z informacją: smakuje tak, jak się wydaje, że będzie smakować, a nawet lepiej. Zamieściłem u siebie lekko zmodyfikowaną wersję wraz z odesłaniem do źródełka. Z podziękowaniem za inspirację - Czyprak Antoni.
OdpowiedzUsuń