Najbardziej lubię właśnie ten czas - przed. To zabieganie i krzątanie. Listy zakupów, pakowanie prezentów, spotkania przedświąteczne... I śnieg, śnieg, gdy biało. I mróz. I ciepło w domu. I jakby tak policzyć te wszystkie Boże Narodzenia, które przypadają na całe życie, to... tak jakoś mało mi się wydaje. Dlatego się cieszę i delektuję. I dzielę.
Wesołych, wesołych Świąt od Lisiczki (bez kitki!).
4 komentarze:
Nieustanie ciesząc się z twojego powrotu życzę ci Wesołych Świąt Bożego Narodzenia Kasia
Śniegu pod stopami, mrozu na szybie i rumieńców na policzkach.
Pięknych. Po prostu!
e.
Lisiczko! Cudownych świąt Ci życzę:)
Pozdrawiam!
U nas niestety praktycznie wiosna, a ja marze o bialych Swetach.. Ale i tak sie ciesze, ze sa :) I jak Ty - delektuje sie nie tylko samymi Swietami, ale i calym tym przygotowaniem do nich :)
Spokojnych, pogodnych i bialych Swiat Lisiczko!
Pozdrawiam serdecznie
Prześlij komentarz