niedziela, 29 listopada 2009

Zaczęło się

  
PASTA Z WĘDZONEGO ŁOSOSIA








Zaczęło się od bułek. Zwykłych niezwykłych. No bo można je upiec takie bardzo bardzo malutkie. A potem była myśl o kanapkowej uczcie. Wyłącznie kanapkowej, ale takiej, że nikt by nie pożałował, że są tylko kanapki. I chciałby przyjść na jeszcze jedną taką ucztę. I tak sobie jeszcze pomyślałam, że będę szukać kanapkowych inspiracji... Dziś jedna z nich. Prosta bardzo. A jaka dobra! Polecam.




SKŁADNIKI:


170 g wędzonego łososia

500 g serka śmietankowego (np. Philadelphia)

sok z cytryny (u mnie z całej)

pęczek świeżego koperku lub 2 łyżeczki suszonego

pieprz, ewentualnie sól




PRZYGOTOWANIE:


Wszystkie składniki wrzucamy do misy robota kuchennego (używamy nasadki z ostrzami) i rozdrabniamy na gładką masę. Warto najpierw dodać sok z połowy cytryny i sprawdzić smak, bo to kwestia indywidualnych upodobań. Podobnie z solą, z racji tego, że wędzony łosoś może być już wystarczająco słony.






Inny pomysł na rybę:


M A R Y N O W A N A
S M A Ż O N A 
M A K R E L A
















7 komentarzy:

Gosia pisze...

pysznie brzmi ta pasta i zdecydowanie ze swiezym koperkiem :)
Pozdrawiam :)

Komarka pisze...

Baardzo lubię łososia w tej postaci :) Narobiłaś mi smaku ;)

Liska pisze...

Uwielbiam kanapkowe uczty i czasem mi żal, że tak rzadko się dziś je organizuje... Mam sentyment do rodzinnych spotkań, kiedy robiło się górę pięknych kolorowych kanapek i grało z dorosłymi w karty. Ech..

amarantka pisze...

Super pomysł z kanapkową ucztą :)
mi chyba właśnie tego na obczyźnie brakuje najbardziej, spotkań z przyjaciółmi, przygotowywania takich i innych uczt... ale jeszcze trochę...
Pasta z łososia - mniam!

Patrycja pisze...

Obłędne. Zrobiłam się głodna bo uwielbiam takie kanapki:)


P.S. Zdjęcia granatów na bocznej listwie pierwsza klasa!:)


Pozdrawiam bardzo!

Kasia pisze...

łosoś, serek, cytryna, koperek. 100% znakomite połączenie. bardzo klasyczne. bardzo pyszne!
zaraz pędzę zrobić taką pastę (: pozdrawiam ciepło!

buruuberii pisze...

Dzis znalazlam Lisiczko u Ciebie odpowiedz na pytanie, ktore mnie dosc dlugo nurtowalo: jak sfotografowac paste kanapkowa - gratulacje, doskonale ujecia! I znow widze ta Twoja marynowana makrele, nie moge trafic na swierze ryby, a mrozone tylko jakies pangi, a taka mam ochote ;-)