sobota, 27 września 2008

Okruchy jabłek


APPLE CRUMBLE


Znów po angielsku. Ale dlaczego nie skoro takie dobre...
Można z rodzynkami, można z cynamonem. Można dodać orzechy do kruszonki, włoskie, laskowe, ziemne, koniecznie drobno pokrojone. Można polać słodką śmietanką , można z odrobiną (jeśli uda się powstrzymać) bitej śmietany, można z gałką waniliowych lodów... W każdym razie na ciepło, niech pachnie jabłkami. Jesienią.




Podpinam się tym przepisem pod dzień jabłka. Już dawno chciałam podzielić się jednym z moich ulubionych deserów, a teraz jest ku temu doskonała okazja. Apple crumble, jabłka z kruszonką, tak chyba najkrócej i najtrafniej można, podaje się na ciepło, na gorąco wręcz. Do masy jabłkowej można dodać rodzynki, cynamon, według uznania. Do kruszonki również cynamon, wspomniane wyżej drobno pokrojone orzechy lub więcej cukru, najlepiej brązowego. Trzeba najpierw spróbować w wersji podstawowej, a potem znów odkrywać smak apple crumble z różnymi dodatkami.




SKŁADNIKI:


900 g jabłek


6 łyżek cukru (idealnie brązowego, ale można białego)

175 g mąki

100 g zimnego masła pokrojonego w kostkę

50 ml wody



Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 200 stopni.

Jabłka obieramy i usuwamy gniazda nasienne, kroimy w półksiężyce. Przekładamy do garnka razem z czterema łyżkami cukru i wodą, gotujemy aż jabłka będą miękkie, około dziesięciu minut. Przekładamy do naczynia żaroodpornego.
Przesiewamy mąkę, dodajemy masło i jedną łyżkę cukru i dosłownie wcieramy masło w mąkę aż powstanie kruszonka. Rozsypujemy tak przygotowaną kruszonkę na jabłka, posypujemy jedną łyżką cukru i pieczemy przez około pół godziny.


14 komentarzy:

Ewelina Majdak pisze...

Juz mi sie podoba ten przepis;) Tylko gdzies go tam wcielo i nie ma konca:) Ja protestuje bo chce caly do konca przeczytac:D

lisiczka_bez_kitki pisze...

Już, już. Tak mi chyba wskoczyło podczas pisania posta... Już powinien być cały :)

Ewelina Majdak pisze...

jest jest:) zdjece jak zwykle REWELACJA

margot pisze...

Zdjęcia ,zdjęcia przepiękne!

Małgoś pisze...

Aj! I u mnie było crumble z okazji Dnia Jabłka. :) Trochę w innej wersji, ale pewnie tak samo smaczne. :)
Lisiczko, w Twoich fotkach jak zwykle można się zakochać. :)

Tatter pisze...

Kocham "crumble", miedzy innymi dlatego, ze mozna je wykonac w kilka chwil, a i skladniki zwykle sa w spizarni.
Lisiczko...Twoje zdjecia kusza nieziemsko! Dziekuje, ze zachcialas podzielic sie przepisem wlasnie w Dniu Jablka :D

lisiczka_bez_kitki pisze...

cała przyjemność po mojej stronie ... :)

Anonimowy pisze...

Natrafiłam na przepis przez przypadek, zdjecia na mnie podziałały... Postanowiłam działać, wykorzystałam okazje przyjazdu moich rodziców, efekt końcowy -> zachwycone buzie, gdy po zjedzonym obiedzie brali dokladke deseru nic juz wiecej nie musieli mowic, przepis wchodzi do mojego repertuaru.
Uwielbiam przepisy z mała ilością skłądników a w wielkim efektem :D
Dziękuje.

lisiczka_bez_kitki pisze...

Cała przyjemność po mojej stronie. Bardzo się cieszę, że smakowało :)

Dorota Swiatkowska pisze...

Bez dwóch zdań: uwielbiam Twoje zdjecia! Pozdrawiam :)

Anonimowy pisze...

taak. dzięki Twojemu okruszkowi jabłka, mężczyzna mojego życia za mną oszalał. a 2 tygodnie temu jeszcze się nie znaliśmy. kiedy podalam mu Twoje 'crumble' to przycisnął mnie do ściany całując w czoło. Miłość mi jabłkami pachnie. Dziękuję lisiczko.

lisiczka_bez_kitki pisze...

Mężczyzna mojego życia zaprosił mnie do siebie na drożdżówkę..., ale było ciasto biszkoptowe z brzoskwiniami...
E tam, kto by się zastanawiał.

Drożdżówkę robi dla mnie teraz, prawie pięć lat po ślubie, najpyszniejszą na świecie,pachnącą masłem, z kruszonką...

Są takie małe wielkie rzeczy na tym świecie, za które kochamy ludzi.

Życzę szczęścia.

Waniliowa Chmurka pisze...

To jest to!

online quran reading pisze...