CIASTKA ORZECHOWE

Wczoraj upiekłam ciastka orzechowe. Dla M. , z tęsknoty. Bo go nie było już trzeci dzień. Z pięciu bardzo długich dni. Jeszcze nigdy przedtem nie piekłam żadnych ciastek. Tym bardziej z tęsknoty. Są... najlepsze na świecie, najpyszniejsze ciasteczka jakie jadłam. Kruche, rozpływają się w ustach, chce się sięgać po kolejne i kolejne. I jeśli tęsknotę dałoby się przeliczyć na orzechowe ciasteczka to byłoby jej dokładnie trzydzieści.




Ciasteczka upiekłam z orzechami pekan (tak jak podano w przepisie). Myślę jednak, że można je zastąpić włoskimi, mają bardzo podobną konsystencję.
Wychodzi około trzydziestu ciasteczek.
SKŁADNIKI:
110 g orzechów pekan lub włoskich (łuskanych)
110 g masła
2 łyżki cukru
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
150 g mąki
cukier puder (do obtoczenia)
Masło powinno być miękkie więc wyjmujemy je odpowiednio wcześniej z lodówki. W przepisie podano, że blaszkę należy uprzednio wysmarować masłem. Ja tylko wyłożyłam papierem do pieczenia.
Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 150 stopni.
Orzechy rozdrabniamy przy użyciu robota kuchennego. Powinny być mniej więcej tak drobne jak bułka tarta. Miksujemy masło z cukrem na gładką i puszystą masę, dodajemy ekstrakt z wanilii i rozdrobnione orzechy. Miksujemy chwilę, następnie dodajemy mąkę i znów jeszcze chwilę miksujemy aż wszystkie składniki będą połączone.
Od masy odrywamy kawałeczki ciasta wielkości orzecha włoskiego, formujemy w dłoniach kulki i lekko spłaszczamy na blaszce. Należy zachować 3 cm odstępy pomiędzy ciastkami. Pieczemy przez... 29 minut (tak podano w przepisie) i dokładnie tyle czasu potrzeba aby były ładnie upieczone i lekko brązowe. Wyjmujemy z piekarnika, studzimy przez 3 minuty, następnie każde ciasteczko obtaczamy w cukrze pudrze, z powrotem układamy na blaszce, wstawiamy do piekarnika jeszcze na minutę, po czym wyjmujemy i studzimy.
Można je przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Przepis pochodzi ze strony Waitrose, w oryginale noszą nazwę PECAN PUFFS.
Wychodzi około trzydziestu ciasteczek.
SKŁADNIKI:
110 g orzechów pekan lub włoskich (łuskanych)
110 g masła
2 łyżki cukru
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
150 g mąki
cukier puder (do obtoczenia)
Masło powinno być miękkie więc wyjmujemy je odpowiednio wcześniej z lodówki. W przepisie podano, że blaszkę należy uprzednio wysmarować masłem. Ja tylko wyłożyłam papierem do pieczenia.
Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 150 stopni.
Orzechy rozdrabniamy przy użyciu robota kuchennego. Powinny być mniej więcej tak drobne jak bułka tarta. Miksujemy masło z cukrem na gładką i puszystą masę, dodajemy ekstrakt z wanilii i rozdrobnione orzechy. Miksujemy chwilę, następnie dodajemy mąkę i znów jeszcze chwilę miksujemy aż wszystkie składniki będą połączone.
Od masy odrywamy kawałeczki ciasta wielkości orzecha włoskiego, formujemy w dłoniach kulki i lekko spłaszczamy na blaszce. Należy zachować 3 cm odstępy pomiędzy ciastkami. Pieczemy przez... 29 minut (tak podano w przepisie) i dokładnie tyle czasu potrzeba aby były ładnie upieczone i lekko brązowe. Wyjmujemy z piekarnika, studzimy przez 3 minuty, następnie każde ciasteczko obtaczamy w cukrze pudrze, z powrotem układamy na blaszce, wstawiamy do piekarnika jeszcze na minutę, po czym wyjmujemy i studzimy.
Można je przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Przepis pochodzi ze strony Waitrose, w oryginale noszą nazwę PECAN PUFFS.